ALPE D’HUEZ: SŁONECZNY RESORT INNY OD INNYCH - Snowee

ALPE D’HUEZ: SŁONECZNY RESORT INNY OD INNYCH

Alpe d’Huez – uniwersalny ośrodek narciarski

Oszałamiające widoki, słońce wlewające się do apartamentów, piękne, długie trasy (w tym najdłuższa na świecie czarna trasa, 16-kilometrowa La Sarenne!) i życie nocne. W Alpe d’Huez dobrze czują się i rodziny z dziećmi, i fani imprez.

Nie chcesz iść na stok? Spoko. Możesz wybrać się na basen albo przejechać psim zaprzęgiem (no bo który z twoich znajomych jechał psim zaprzęgiem?) Wycieczka w rakietach śnieżnych, lodowisko, lot na paralotni? A może regionalna kolacja w jednej z klimatycznych restauracji lub gruba impreza do białego, alpejskiego rana? W ADH możesz wszystko!

Miejscowość położona na wysokości 1800 m.n.p.m. jest bardzo malownicza, a wrażenie potęguje świecące tu prawie przez cały czas słońce (prawie cały resort ma ekspozycję południową). Nie jest przypadkiem, że właśnie do ADH prowadzi trasa Tour de France. Na kolarzy czeka trudny podjazd po wijących się kilometrami serpentynach, a zakręty noszą imiona zwycięzców etapów w kolejnych latach.

Trasy dla najbardziej wymagających i najbardziej początkujących

ADH to 250 km tras połączonych szybkimi wyciągami krzesełkowymi, gondolami i kolejami górskimi. Najwyższa z nich prowadzi na górujący nad miasteczkiem szczyt Pic Blanc (3330 m.n.p.m.). Prowadzące stamtąd trasy mają czarne oznaczenia i są polecane tylko największym wyjadaczom. Ale bez obaw! Jeżeli jesteś początkujący, musisz wiedzieć, że ponad połowa tamtejszych tras ma oznaczenie zielone (bardzo łatwe) lub niebieskie (łatwe).

La Sarenne – najdłuższa czarna trasa świata

To właśnie z Pic Blanc („Biały szczyt”, w końcu to lodowiec) biegnie najdłuższa na świecie czarna trasa La Sarenne, na samym dole przechodząca w zielony trawers. Trasa nie jest tak groźna, jak ją malują, jednak pokonanie naraz 16 km na desce (albo deskach!) to już wyzwanie. Trasa opada do ok. 1500 m.n.p.m., co oznacza, że pokonasz prawie 2 km deniwelacji (w pionie!) Warto zobaczyć Alpe d’Huez choćby dla tej trasy…

Freeride Alpe d’Huez

ADH to także ciekawe miejsce dla freeriderów, choć tu trzeba być szczególnie ostrożnym – wiele tu skalnych uskoków i dróg prowadzących donikąd. Poruszanie się w tym terenie wymaga jego znajomości, no chyba że mowa o polach śnieżnych pomiędzy trasami. Ponadto w rejonie Vajuany znajdziemy także sporo jazdy o charakterze backcountry.

Gdyby jednak sama wysokość położenia ośrodka była niewystarczająca, Alpe d’Huez zainwestowało w jeden z najnowocześniejszych na świecie systemów naśnieżania tras narciarskich. System ten działa nawet przy dodatnich temperaturach, więc śmiało można powiedzieć, że Alpe d’Huez to gwarancja śniegu!

Dobrze wyposażony snowpark w ADH też się znajdzie.

Życie mocne!

Jeszcze do niedawna imprezowicze nie mieli tu tak różowo, ale to się zmieniło! Wszystko za sprawą zimowej edycji festiwalu Tommorowland (jeden z największych na świecie!). Ale jak to? W alpejskiej miejscowości? Festiwal na ponad 30 tys. ludzi?!

Adriatique Alpe d’Huez

To jednak nie jedyny event, który idealnie obrazuje imprezową stronę Alpe d’Huez. W lutym 2019 r. znany fanom muzyki elektronicznej Adriatique zagrał seta w jednym z najbardziej malowniczych miejsc w resorcie, restauracji Signal 2108.

Jednak bez obaw. Nie musisz trafić na event, żeby znaleźć dobrą imprezę.

Dla kogo?

Alpe d’Huez to wszechstronny, acz specyficzny (inny od większości) resort, w którym dobrze czują się osoby w każdym wieku i o każdym poziomie zaawansowania. Ponadto ten ośrodek ma swoje smaczki – np. jadącą „w dół” kolej Alpauris (dla wielu to dość ekstremalne przeżycie), potężne przewyższenia, a także… świetne sąsiedztwo.

Jadąc z nami do ADH, otrzymasz możliwość zwiedzenia (jednodniowa wycieczka pod warunkiem zebrania się grupy) pobliskiego resortu L2A, gdzie jazda odbywa się na tym samym karnecie. Oba resorty w połowie lat dwudziestych ma połączyć kolej, tworząc jeden z największych resortów na świecie.

Tymczasem dajemy ci możliwość odwiedzenia 2 legendarnych resortów w jednym tygodniu. Fajnie, nie?

Autorem tekstu jest Jan

***

Bez ściemy, mówimy, jak jest w resortach to tytuł naszego cyklu, dzięki któremu poznacie nasze zupełnie subiektywne spojrzenie na ośrodki w ofercie. Oprócz tego, że jesteśmy organizatorami wyjazdów, kochamy Alpy, dobrą zabawę (nie lubimy się nudzić!) i fajne, ładne miejsca. Przygotowaliśmy ten cykl, bo chcemy, żebyś wiedział, jak będzie na miejscu.

Zobacz także: